<Nomad (POL)> page <The Devilish Whirl> album page |
I - An Alchemist Of My Analysistwarze drwin!oczy kpin! dłonie ostrzy! serce jak stąd! jestem pochodnią plugawych języków jestem głębią czarnych oczu jestem źródłem mych strumieni zimny posąg boga, ty sam w nim cierpisz klnąc w pustkę, konasz zadając sobie ból nieczułe ciernie podżegaczy mów! uschnięte krzewy gorejące z próśb! dłonie jak lustro, życie jak karnawał kopiec z wnętrzności wytapia krew symbol unosi dym, w moich ustach wiatr gołe ściany śmiesznych gróźb zimne umysły oschłych słów szydzę i drwię z ołtarzy bóstw jestem jak lawa płynących snów jestem jak droga, pokryty śluz ukrzyżowane rozterki więdną na stosie mogił chorobliwe nuty milkną w zbawienia czas jestem zmową wiekuistą, jaskinią nieparzystą jestem chwilą, jestem milą jestem miłością, aksamitną złością spełniam się w sobie, myślę o tobie jestem dla nieba skrzecząca mewa jestem dla ziemi nagrodą w pościeli jestem jak syty żar, piekielny filar ma segregacja, ma dualizacja na zawsze jestem zimny jestem - me imię głód jestem - me imię bóg unoszę się do wszystkich diabłów urastam ponad schemat wszechświata jestem akrobata... |