<> page
<Czekajac Na Sztorm> album page

Krwawy Blask / Bloody Glare

Cześć Ci! Zielony Olbrzymie drzew!
Wieszczu szumiący ciemnych naszych lasów!
Na polskiej ziemi bujnie nam się krzew,
I szum wspomnieniem zapomnianych czasów!

Wielkież to były czasy! - Kiedy z tronu dębów,
Stu - ramiennych, dziesięcio wieczystych,
Z za błękitnych dymu ofiarnego kłębów,
Oblicza groźne Bogów patrzały ojczystych!...

Wielkież to były i te stare nasze Bogi!
Ze wzniesionymi dłońmi krwawymi - językiem
Krwawym - potężnym wołające krzykiem
Na bój z najeźdźcą wrogim...

Na niezmienny i straszny ten ich wrzask
Tysiące zewsząd echem odpowiadało głosów;
I szeroko biegł trzask, i rozlegał się blask,
Blask krwawy wojennych stosów...

Jak do ula pszczół brzęczący rój,
Jak ćma kruków do padła, z łona zaranych puszcz
Do stosów zbrojna zbiegała się tłuszcz,
I na śmiertelny szła bój...

Z niedźwiedzimi skórami na barkach,
Wlokąc ciężkie za sobą oszczepy,
Biegli trzaskać dębowe maczugi i cepy,
Na żelaznych Niemców karkach.

close window